Goście, których we wtorek czeka ważny mecz w Lidze Mistrzów z RB Lipsk, zaczęli spotkanie bez kilku podstawowych zawodników, m.in. Bruno Fernandesa i Marcusa Rashforda. West Ham ich brak potrafił wykorzystać.
Londyńczycy w pierwszej połowie dominowali i powinni prowadzić wyżej niż 1:0. Na listę strzelców udało się jednak wpisać jedynie Tomasowi Souckowi.
Po przerwie Fernandes oraz Rashord pojawili się na boisku i gra "Czerwonych Diabłów" uległa poprawie. W 65. minucie Portugalczyk podał do Paula Pogby, a ten z ponad 20 metrów pięknym strzałem pokonał Fabiańskiego.
Trzy minuty później przyjezdni już prowadzili. Tym razem z bliska trafił Mason Greenwood. Wynik w 78. minucie ustalił Rashford, który wygrał pojedynek sam na sam z Fabiańskim.
To była czwarta z rzędu ligowa wygrana "ManU", który awansował na czwarte miejsce w tabeli. Do prowadzącego Tottenhamu Hotspur traci dwa punkty. West Ham spadł na siódma pozycję.
W sobotę wygrał także Manchester City, który u siebie pokonał Fulham 2:0. W pierwszej połowie bramki zdobyli Raheem Sterling oraz Kevin de Bruyne z rzutu karnego. "The Citizens" są na piątej pozycji z trzema punktami straty do lidera.
W niedzielę Tottenham zagra w derbach Londynu z Arsenalem, a broniący tytułu Liverpool podejmie Wolverhampton Wanderers.