Spotkanie w Leicester było konfrontacją trzeciej z drugą obecnie drużyną Premier League. Wicelider przegrał, bo popełniał poważne błędy w obronie.
W 24. minucie po fatalnym podaniu do tytułu Freda piłkę przejął Kelechi Iheanacho i dał gospodarzom prowadzenie. "ManU" co prawda wyrównał przed przerwą za sprawą Masona Greenwooda, ale druga połowa należała do "Lisów". Najpierw trafił Belg Youri Tielemans, a w 78. minucie wynik ustalił pozostawiony bez krycia Iheanacho.
Chelsea natomiast zwyciężyła po samobójczym trafieniu Olivera Norwooda w 24. minucie oraz golu Hakima Ziyecha w doliczonym przez sędziego czasie gry.
W sobotę na wyjazdach Manchester City wygrał z Evertonem 2:0, a Southampton, z Janem Bednarkiem w składzie, pokonał występujące na zapleczu ekstraklasy AFC Bournemouth 3:0.
Puchar Anglii to jedno z czterech trofeów, po które mogą sięgnąć w tym sezonie podopieczni trenera Josepa Guardioli. "The Citizens" zdecydowanie prowadzą w tabeli Premier League, 25 kwietnia w finale Pucharu Ligi zmierzą się z Tottenhamem Hotspur, a także są w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Półfinały na Wembley
W zaplanowanych na 17-18 kwietnia na Wembley półfinałach Leicester City zagra z Southampton, które w czwartej rundzie wyeliminowało broniący trofeum Arsenal Londyn, a Chelsea spotka się z Manchesterem City.