Lewandowski kolejny raz potwierdził, że jest najlepszym strzelcem Bundesligi. Zdobył gola w 13. meczu ligowym z rzędu (łącznie z poprzednimi rozgrywkami) i w 16. kolejnym o stawkę. Tym samym jest o krok od rozprawienia się z kolejnym rekordem zmarłego niedawno Muellera, którzy trafił do bramki rywali w 16 kolejnych występach w okresie 1969/70. W poprzednim sezonie Polak poprawił o jedno trafienie chyba najbardziej spektakularny wyczyn "Der Bombera" - został królem strzelców Bundesligi z dorobkiem 41 goli.

Reklama

W meczu na własnym stadionie z Herthą monachijczycy mieli zdecydowaną przewagę. Lewandowski trafił do siatki w 35., 70. i 84. minucie. Pozostał gole dla gospodarzy zdobyli Thomas Mueller (6.) i Jamal Musiala (49.).

Lewandowski w tym sezonie zdobył już pięć goli w lidze, a broniący tytułu Bayern po trzech kolejkach ma siedem punktów.

Przed sobotnim meczem Lewandowski odebrał nagrodę magazynu "Kicker" dla najlepszego zawodnika Bundesligi ubiegłego sezonu.

Reklama