Gospodarze rozpoczęli od mocnego i efektownego uderzenia, bo w 10. minucie objęli prowadzenie po pięknym strzale z półwoleja Portugalczyka Raphaela Guerreiro. Niedługo później na 2:0 podwyższył Haaland, a w końcówce Norweg ustalił wynik na 4:2.

Reklama

Dzięki temu po pięciu kolejkach ma w dorobku siedem trafień w Bundeslidze i otwiera klasyfikację strzelców ex aequo z Robertem Lewandowskim. Polak, sześciokrotny król strzelców ligi niemieckiej, siódmego gola w sezonie uzyskał w sobotnim spotkaniu z VfL Bochum, które Bayern Monachium wygrał 7:0.

Haaland - 21-letnie "cudowne dziecko" norweskiego futbolu - w ośmiu występach w tym sezonie w barwach BVB zdobył 11 goli.

W ekipie z Berlina w niedzielę zabrakło w kadrze Tymoteusza Puchacza, a Paweł Wszołek całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

Bayern z dorobkiem 13 punktów prowadzi w tabeli, Borussia Dortmund ma punkt mniej i jest druga, ale o godz. 19 rozpoczął się mecz VfL Wolfsburg z Eintrachtem Frankfurt. "Wilki" przed 5. kolejką były jedynym zespołem z kompletem punktów i jeśli zwyciężą, znowu zostaną liderem.