W pierwszej połowie padł tylko jeden gol - po trafieniu Riccardo Sottila w 23. minucie na prowadzenie wyszli miejscowi. W drugiej części jednak do głosu doszli zawodnicy Interu, którzy wyrównali za sprawą Matteo Darmiana w 52. minucie, a po trzech kolejnych już wygrywali po bramce Edina Dżeko.
Fiorentina w końcówce grała w osłabieniu - za niesportowe zachowanie drugą żółta, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Nicolas Gonzalez. Drużyna z Mediolanu wykorzystała przewagę liczebną i na trzy minuty przed regulaminowym końcem meczu wynik ustalił Ivan Perisic.
Inter ma na koncie 13 punktów i dzięki zwycięstwu nad szóstą w stawce Fiorentiną (9 pkt) wrócił na pierwsze miejsce w tabeli. Stracił je w poniedziałek na rzecz Napoli, które rozegrało wówczas dopiero spotkanie 4. kolejki. Drużyna Piotra Zielińskiego jako jedyna nie straciła jeszcze punktów w tym sezonie Serie A, a kolejny występ czeka ją w czwartek, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Sampdorią Genua. W składzie gospodarzy prawdopodobnie wystąpi Bartosz Bereszyński.
Drągowski znalazł się ogłoszonej w poniedziałek szerokiej kadrze na październikowe mecze eliminacji mistrzostw świata. We wtorek z trybun obserwował go trener reprezentacji Polski Paulo Sousa.
W gronie powołanych jest również inny bramkarz występujący w klubie z włoskiej ekstraklasy - Łukasz Skorupski. Jego Bologna we wtorek zremisowała u siebie z Genoą 2:2, choć dwukrotnie wychodziła w tym meczu na prowadzenie. Najpierw na początku drugiej połowy po golu Aarona Hickeya, ale po sześciu minutach do wyrównania doprowadził Mattia Destro. Na pięć minut przed końcem pojedynku zaś rzut karny wykorzystał Marko Arnautovic, lecz cztery minuty później "jedenastkę" mieli goście i nie zmarnował jej Domenico Criscito. W składzie Genoi nie było Aleksandra Buksy.
Bologna, z 8 punktami, plasuje się na siódmym miejscu w stawce, a Genoa, która zgromadziła cztery, jest 13.
W trzecim z wtorkowych meczów Atalanta Bergamo wygrała u siebie z Sassuolo 2:1.