Stadion ma pozostać zamknięty na czas śledztwa, które ma wskazać przyczynę wypadku. Rzecznik NEC Nick van der Cammen zapewnił, że klub przyjął ze zrozumieniem tę decyzję.
Najważniejsze dla nas jest to, by w wyniku tego śledztwa można było zagwarantować bezpieczeństwo wszystkich obecnych na stadionie w przyszłości - podkreślił.
Część trybuny, na której było ok. 35 osób, zawaliła się, gdy kibice Vitesse Arnhem świętowali derbowe zwycięstwo gości 1:0. Nikt nie został ranny.
NEC prowadzi obecnie rozmowy z holenderską federacją i innymi klubami, by znaleźć arenę do rozgrywania meczów w roli gospodarza.