Czuję się dobrze. Mam nadzieję, że jutrzejszy test też będzie negatywny i poprowadzę zespół - powiedział podczas wideokonferencji.

U 34-letniego Nagelsmanna objawy infekcji grypowej pojawiły się 20 października w Lizbonie przed pierwszym meczem z Benficą. Nie poprowadził drużyny i pozostał w hotelu. Następnego dnia okazało się, że wykryto u niego zakażenie COVID-19, choć - co podkreślił klub w komunikacie - był on w pełni zaszczepiony przeciw tej chorobie.

Reklama

Szkoleniowiec nie wrócił do kraju samolotem razem z ekipą, a osobno maszyną pogotowia ratunkowego. W Monachium udał się na domową izolację.

W Portugalii Bayern wygrał 4:0. Później Nagelsmann opuścił jeszcze dwa spotkania ligowe i mecz Pucharu Niemiec, w którym mistrz kraju uległ na wyjeździe Borussii Moenchengladbach aż 0:5.

Reklama

Jeśli we wtorek Bawarczycy znów pokonają Benficę, to na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej będą już pewni gry w 1/8 finału.