Komentatorzy twierdzą, że podczas pojedynku na stadionie Santiago Bernabeu kibice będą mieć okazję porównać aktualną formę dwóch wielkich graczy, “legend światowego futbolu”. Odnotowują, że tegoroczny sezon w La Liga zdecydowanie przebiega pod dyktando “Lewego”, który prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Katalońska rozgłośnia RAC1 przypomina, że polski napastnik ma już dziewięć goli, czyli trzykrotnie więcej bramek niż francuski napastnik Realu.
Stołeczny dziennik “El Mundo” odnotowuje, że choć w pierwszych latach kariery obu bramkostrzelnych zawodników większą gwiazdą był francuski napastnik, to w ostatnich latach w czołówce światowego futbolu zagościł na dobre Lewandowski.
Przyznaje, że w 2020 r. nagroda Złotej Piłki przyznawanej najlepszemu graczowi świata powinna przypaść polskiemu napastnikowi. Plan ten, jak przypomina, pokrzyżowało jednak odwołanie plebiscytu z powodu Covid-19.
Madrycka gazeta twierdzi, że nawet niedzielne zwycięstwo Barcelony i dobry występ Lewandowskiego nie przybliży Polaka do rywalizacji z Benzemą o tytuł najlepszego piłkarza świata w tegorocznej rywalizacji o Złotą Piłkę. “El Mundo” utrzymuje, że trofeum dla najlepszego piłkarza świata przypadnie Francuzowi.
Na przewagę Polaka w rywalizacji z Benzemą w niedzielnym klasyku wskazują tymczasem wydawane w Barcelonie dzienniki “Sport” oraz “Mundo Deportivo”. Ten ostatni podkreśla, że przed pierwszym El Clasico Lewandowskiego w Madrycie kapitan polskiej reprezentacji jest mocnym filarem katalońskiego zespołu.
“Polak wychodzi na klasyk jako król strzelców La Liga oraz Ligi Mistrzów i będzie zagrożeniem ofensywnym na Santiago Bernabeu” - napisał “Mundo Deportivo”.
Barcelońska gazeta sportowa przypomniała, że “Lewy” nie boi się zespołu ze stolicy i potrafi strzelać gole Realowi Madryt, czego dowiódł już m.in. w rozgrywanym 24 kwietnia 2013 r. półfinale LM , kiedy jako zawodnik Borussii Dortmund wbił cztery bramki “Królewskim”.
Marcin Zatyka