Meksyk - Szwecja 1:2 (0:0).
Bramki: dla Meksyku - Alexis Vega (60); dla Szwecji - Marcus Rohden (54), Mattias Svanberg (84).
Szwecja nie zakwalifikowała się na rozpoczynający się w niedzielę mundial - w decydującym meczu barażowym uległa biało-czerwonym 0:2.
Nasze rezerwy okazały się lepsze od Meksyku, który jest uczestnikiem mundialu" - skomentowały szwedzkie media wygraną ekipy "Trzech Koron" w hiszpańskiej Gironie nad pierwszym rywalem polskich piłkarzy w mistrzostwach świata w Katarze.
"To pierwsze poważne zwycięstwo Szwecji po pięciu porażkach z rzędu" - zauważył dziennik "Aftonbladet".
Szwedzkie media przypomniały że "Trzy Korony" nie jadą do Kataru, ponieważ w marcu przegrały decydujący mecz barażowy z Polską, a teraz pierwszym rywalem tego zespołu w MŚ będzie właśnie Meksyk, którego piłkarze byli w środę "bardzo aktywni, lecz raczej bezzębni i nic ciekawego nie pokazali".
"Oczekiwaliśmy od nich więcej" - zaznaczono.
"Wygląda na to, że Meksyk wybrał Szwecję na sparingpartnera z powodu naszego polskiego pogromcy, z którym znalazł się w jednej grupie mundialu" - wspomniano i skwitowano: "Z tyloma rezerwowymi piłkarzami co w środę, można naszą drużynę nazwać rezerwową, a i tak pokonała uczestnika MŚ i o tym nie należy zapominać".
Dziennik "Expressen" zwrócił uwagę, że choć był to tylko mecz towarzyski, dla Meksykanów jednak szczególnie ważny.
"Dla nas to naprawdę nieoczekiwane zwycięstwo nad drużyną przygotowaną do MŚ i taki rodzaj psychicznego doładowania, a dla nich.... być może fatalny sygnał przed Katarem" - oceniła gazeta.
Według dziennikarzy "Expressen" szwedzki zespół nie pokazał niczego szczególnego, a "jednak solidność i dwie całkiem ładne bramki wystarczyły" - dodano.
Według kanału telewizyjnego SVT, to piłkarze Meksyku prowadzili grę przez większość czasu, biegali i atakowali, ale... "Byli mało przekonujący i mało skuteczni" - podsumowano.
Autor: Zbigniew Kuczyński