W tym stuleciu na obrońcach tytułu ciąży "klątwa". W 2002 roku, kiedy w tej roli także grali Francuzi, odpadli w fazie grupowej. Sytuacja powtórzyła się w 2010 z Włochami, 2014 z Hiszpanią i 2018 z Niemcami. Po tym co pokazali w pierwszym meczu Francuzi im raczej to nie grozi.
Francja - Australia 4:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Craig Goodwin (9), 1:1 Adrien Rabiot (27-głową), 2:1 Olivier Giroud (32), 3:1 Kylian Mbappe (68-głową), 4:1 Olivier Giroud (71-głową)
Żółta kartka - Australia: Mitchell Duke, Jackson Irvine, Aaron Mooy
Sędzia: Victor Gomes (RPA)
Widzów: 40 875
Francja: Hugo Lloris - Benjamin Pavard (89. Jules Kounde), Ibrahima Konate, Dayot Upamecano, Lucas Hernandez (13. Theo Hernandez) - Aurelien Tchouameni (77. Youssouf Fofana), Adrien Rabiot, Antoine Griezmann - Kylian Mbappe, Olivier Giroud (89. Marcus Thuram), Ousmane Dembele (77. Kingsley Coman)
Australia: Mathew Ryan - Nathaniel Atkinson (85. Milos Degenek), Harry Souttar, Kye Rowles, Aziz Behich - Aaron Mooy, Jackson Irvine (85. Keanu Baccus), Riley McGree (73. Awer Mabil), Craig Goodwin (74. Garang Kuol), Mathew Leckie - Mitchell Duke (56. Jason Cummings)