“Jesteśmy wśród czterech najlepszych ekip świata! Bogu niech będą dzięki!”, podsumowało sobotni pojedynek przeciwko Portugalii marokańskie Radio Mars.
Sportowa rozgłośnia odnotowała, że zespół z Maghrebu był w sobotnim meczu dopingowany przez tysiące rodaków, którzy wynajętymi czarterami polecieli do Kataru, aby dopingować swoją reprezentację.
Komentatorzy z Maroka odnotowują, że w historycznym pierwszym mundialu w kraju arabskim drużyna “Lwów Atlasu” dokonuje niespotykanych wcześniej osiągnięć, grając “niczym przed własną publicznością”.
Podkreślają dużą ambicję, wolę walki i ducha zespołowego Marokańczyków.
Dziennikarze Medi1 Radio twierdzą, że ojcem mundialowych sukcesów piłkarskiej reprezentacji Maroka jest selekcjoner Regragui, który wybrał “mądre ustawienie” przeciwko faworytowi spotkania, jakim w sobotę była Portugalia.
Rozgłośnia z miasta Nador wskazuje, że zaledwie 26 proc. posiadania piłki przez Marokańczyków w ćwierćfinałowym spotkaniu najlepiej oddaje sobotni styl gry “Lwów Atlasu”.
“Taktyka na mecz z Portugalią naszpikowaną gwiazdami nie mogła być inna, ponieważ odbiegamy umiejętnościami od ekipy, w której w pierwszym składzie brakuje miejsca nawet dla tak świetnego piłkarza jakim jest Cristiano Ronaldo” - oceniała Medi1 Radio.
Stacja radiowa z Maroka przypomniała, że sobotni mecz w Katarze był niczym powtórka z sensacyjnego spotkania z meksykańskiego mundialu w 1986 r., w którym “Lwy Atlasu” niespodziewanie wyeliminowały Portugalię po zwycięstwie 3:1.
Autor: Marcin Zatyka