Francja nie była jednak dziś w najlepszej dyspozycji. Musieliśmy to wykorzystać, wygrać w końcu jakieś spotkanie z silnym rywalem, aby poczuć się lepiej. Francuzi przyjechali tu niezbyt dobrze przygotowani, przez tydzień nie trenowali. Wykorzystaliśmy to i teraz się cieszymy - powiedział dziennikarzom po meczu Możdżonek.
Jego zdaniem środowy triumf na pewno podbuduje morale reprezentacji Polski.
W Krakowie, oprócz Serbów, żadna drużyna nie pokaże wszystkiego na co ją stać. Wszyscy się szykują na to co najważniejsze, czyli na Rio de Janeiro. Kolejne mecze pewnie będą wyglądały jak te dzisiejsze. Będzie dużo szarpaniny, ładne akcje przeplatane przestojami, brzydka siatkówka - dodał.
Nie chciał komentować doniesień medialnych, że trener reprezentacji Stephane Antiga nie weźmie go na igrzyska olimpijskie. Informację tę zdementował zresztą sam szkoleniowiec.