W poniedziałek biało-czerwoni pokonali Kubę 3:0, a mecz trwał zaledwie godzinę i osiem minut.

„To chyba najspokojniejsze zwycięstwo w fazie grupowej. Zagraliśmy dobrze i zaoszczędziliśmy dużo energii na ćwierćfinał. To jest w tej chwili najważniejsze” - ocenił.

Reklama

W trzech ostatnich edycjach igrzysk Polacy odpadali właśnie w ćwierćfinale. Teraz grają bardzo dobrze, ale tak było także wcześniej.

„To najważniejszy mecz w naszych karierach. Tak do tego podejdziemy. Będziemy zmotywowani, będziemy wiedzieli też, co się robi na boisku i będziemy wszystko kontrolować” – obiecał Kubiak.

Jego zdaniem właśnie wzajemna motywacja może okazać się kluczem do sukcesu.

Reklama

„Jeżeli nasza drużyna się motywuje nawzajem na boisku, to ta gra wygląda lepiej. Są momenty, w których zapominamy o automobilizacji i wtedy wszystko trochę siada. Wracamy do swojego rytmu i jest dobrze” – dodał.

Tego wieczoru wcale nie mecz z Kubą był najważniejszym wydarzeniem, a losowanie, które ma określić, z kim mistrzowie świata zmierzą się w walce o strefę medalową. Odbędzie się ono po zakończeniu ostatniego spotkania tego dnia Brazylia – Francja. Będzie to już nad ranem polskiego czasu.

„Jakbym powiedział, że nie będziemy czekać na losowanie, to bym skłamał. To dla nas bardzo ważne. Ale jednocześnie nie będzie to robiło dla nas żadnej różnicy. Jeżeli będzie to Brazylia czy ktokolwiek inny, to nie przestanie to być mecz, który musimy wygrać. Obojętnie zatem, kto nam stanie na drodze” - zapewnił.

Reklama

On sam jednak nie myśli o tym zbyt dużo. Nie analizuje, na kogo lepiej byłoby trafić.

„To nie jest zależne od nas. Po co zaprzątać sobie głowę czymś, na co nie mamy wpływu? Nic nie możemy zrobić. Nie ma to zatem najmniejszego znaczenia, kto to będzie. Trzeba po prostu wyjść na boisko i zagrać dobrą siatkówkę. Jeśli tak zrobimy, to wygramy tutaj ze wszystkimi” - uważa.

Kubiak wielokrotnie w trakcie rozmowy zaznaczał, że rywal nie ma dla niego żadnego znaczenia.

„Chcę wyjść, wygrać i pójść do McDonalda, bo już nie mogę patrzeć na to jedzenie w stołówce” - przyznał.

Kapitan polskich siatkarzy zapewnił, że w drużynie panuje spokój. Wszyscy są mocni i pewni siebie.

„Znamy swoją wartość i wiemy, że gramy dobrą siatkówkę. Pokażemy ją w ćwierćfinale” - obiecał.

Ćwierćfinał zaplanowany jest na środę. W fazie grupowej Polacy wygrali z Egipcjanami, Argentyńczykami i Kubańczykami po 3:0, Irańczykami 3:2 i ulegli mistrzom olimpijskim Rosjanom 2:3.