To była wielka radość i cudowne uczucie być w tej hali. Czuliśmy jak boisko fruwało z kibicami, drużyna i nasi fani byli jednością. Widownia grała razem z nami. Nie było też wątpliwości, kto wygra ten mecz, nie miało też znaczenia, kto w danym momencie był na boisku. Zdecydowanie pokonaliśmy Finlandię, która miała za sobą dobry turniej - powiedział Heynen.
"Byliśmy do tego spotkania świetnie przygotowani"
Znakomicie dysponowani gospodarze w żadnym z setów nie natrafili na większy opór rywali.
Finowie nie sprawili nam zbyt wiele problemów. Byliśmy do tego spotkania świetnie przygotowani, byliśmy zdecydowani i pełni energii. Dobrze rozpoczęliśmy mecz i mieliśmy go pod pełną kontrolą. Przyjęliśmy odpowiednią taktykę, w której kluczową rolę odegrał blok ze skuteczną obroną, dzięki czemu przeciwnicy mieli ogromne problemy w ataku - tłumaczył.
Belgijski szkoleniowiec podkreślił, że przed meczem z Finlandią nie było specjalnych przygotowań.
Najważniejsze było nasze nastawienie oraz odpowiednia atmosfera. Wczoraj spotkałem się na kawie z moim przyjacielem, rozgrywającym Trefla Gdańsk Lukasem Kampą. Kto chciał mógł udać się na spacer albo zakupy. Czasami robota trenera jest bardzo prosta - wspomniał.
O półfinał z Rosją
Rywalem biało-czerwonych w ćwierćfinale będzie Rosja, która także w sobotę w 1/8 finału pokonała Ukrainę 3:1.
Rosja to inna drużyna niż podczas igrzysk olimpijskich, ale niezależnie od warunków, zawsze potrafi utrzymać wysoki poziom. Pokazała to w Tokio, gdzie wywalczyła srebrny medal. Spodziewamy się bardzo trudnego i twardego spotkania, w którym będziemy potrzebować mnóstwo energii - podsumował.