Wcześniej nie udało mi się pogodzić skakania z dziennymi studiami - najpierw pedagogiki w Ołomuńcu, a następnie europeistyki na Uniwersytecie w Ostrawie. Teraz wierzy, że to się uda. Nie kryje dumy, że zdał egzaminy wstępne i przeszedł rozmowę kwalifikacyjną. "To coś fantastycznego. Było wielu kandydatów, a przyjęto tylko czterdzieści osób" - powiedział Janda.

Reklama

"Do trzech razy sztuka. Człowiek potrzebuje zajęcia po zakończeniu kariery, muszę już o tym myśleć. Mam cały czas kontakt ze sportem, więc myślę, że to dobry wybór. Na początku roku akademickiego muszę się pokazać, to jasne, więc w letnich konkursach w tym roku już nie wystartuję" - dodał skoczek, zwycięzca PŚ i Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2005/2006.