Kamil Stoch (siódme miejsce): "W sobotę odczuwałem zmęczenie i miałem wrażenie, że sięgam niemal po wszystkie swoje rezerwy. Ogólnie było nieźle, chociaż pierwszy skok ewidentnie zepsułem. Cieszę się jednak, że w drugim tyle nadrobiłem. W sumie oceniam swoje starty jako udane".

Reklama

Aleksander Zniszczoł (14.): "Ta skocznia zdecydowanie mi nie leży, więc tym bardziej cieszę się, że oddałem tu powtarzalne skoki. Powoli, ale jednak gromadzę na swoim koncie kolejne punkty w klasyfikacji Pucharu Świata".

Maciej Kot (18. ex aequo z Żyłą): "W sumie było nieźle, chociaż moim zdaniem konkursowe skoki w sobotę miałem gorsze niż ten w kwalifikacjach. Wszystkiemu winien był wiejący z tyłu wiatr. Naprawdę mocno mi przeszkadzał. Zresztą nie tylko mnie, ponieważ takie same warunki mieli wszyscy. Nie mogę jednak narzekać, bo zebrałem kolejne punkty w tym sezonie".

Piotr Żyła (18.): "Trudno mi ocenić co się wydarzyło podczas kwalifikacji. Nie było z czego odlecieć, ale jaki był powód? Kolejne dwa skoki też nie były zachwycające, więc czegoś dalej brakuje. Zobaczę, przemyślę i wyciągnę wnioski, ale z kolejnych punktów się cieszę".