Nasz mistrz olimpijski na antenie TVP przyznał, że forma była budowana przede wszystkim z myślą o igrzyskach w Soczi. Teraz ona spadła i nasi skoczkowie nie są w najlepszej dyspozycji.
Daliśmy z siebie wszystko. Niestety, taka jest prawda i trzeba się z tym zmierzyć. Nie jesteśmy już w szczytowej formie. To najgorszy wynik drużynowy w tym sezonie, ale o kryzysie mowy nie ma, jedziemy dalej. Takie dni się też zdarzają - tłumaczył Stoch.
Dziś w Lahti odbędzie się konkurs indywidualny. Może w nim polscy skoczkowie poprawią swoje osiągnięcia z soboty.