Reichelt doznał zerwania przednich więzadeł i urazu łękotki w wyniku upadku na trasie sobotniego zjazdu Pucharu Świata w Bormio. Media spekulowały, że to oznacza pożegnanie z wyczynowym narciarstwem, lecz były mistrz i wicemistrz globu w supergigancie stanowczo zaprzeczył.

Reklama

"Ten rok był dla mnie bardzo nieudany, oprócz narodzin syna. Ale zdecydowanie chcę wrócić na stoki narciarskie. Czeka mnie rehabilitacja i z pewnością nic nie będę przyspieszał. Celem pozostaje start w mistrzostwach świata w 2021 roku w Cortinie" - przyznał Reichelt, który kilka dni temu przeszedł operację w Innsbrucku.

W sezonie 2007/08 sięgnął po małą Kryształową Kulę Pucharu Świata. Wygrał 13 zawodów tego cyklu, w tym prestiżowy zjazd w Kitzbuehel w 2014 roku. Niedługo później doznał urazu kręgosłupa, który wyeliminował go z udziału w igrzyskach w Soczi.