Jeden z rywali stracił równowagę i przewracając się niechcący uderzył łyżwą w twarz stającego za nim Boychuka. 36-letni hokeista padł na lód, jak rażony piorunem. Po chwili się podniósł i pobiegł do szatni.
Cała sytuacja wyglądała makabrycznie. Zawodnikowi New York Islanders założono aż 90 szwów!