Rangers popisali się zespołową grą - każdą z siedmiu bramek zdobył inny zawodnik. Najwięcej, trzy punkty zaliczył Rosjanin Artiemij Panarin, który zdobył gola i miał dwie asysty. Nieźle w bramce nowojorczyków spisywał się jego rodak Igor Szestiorkin, który obronił 29 strzałów.

Reklama

Mecz rozstrzygnął się praktycznie w drugiej części pierwszej kwarty, gdy Rangers w ciągu niespełna sześciu minut zdobyli trzy bramki. Zespół z Nowego Jorku zajmuje trzecie miejsce w Metropolitan Division, a Blackhawks mają najgorszy bilans w całej lidze - wygrali tylko siedem meczów.

Rangers kontynuują udaną serię, natomiast Pittsburg Penguins ją właśnie przerwali, przegrywając na wyjeździe z Carolina Hurricanes 2:3 po siedmiu kolejnych zwycięstwach. Z kolei gospodarze w 11. meczu z rzędu zdobyli co najmniej punkt. Decydującego gola zdobył w 14. minucie trzeciej tercji Jordan Staal, a do siatki "Pingwinów" trafiali także Derek Stepan i Brady Skjei. Jedną z bramek dla zespołu z Pittsburga zdobył Rickard Rickell, który rozgrywał swój 600. mecz w NHL.