Roy oba gole strzelił w drugiej tercji. Kanadyjczyk przełamał dzięki temu serię 17 meczów bez bramki. Po raz drugi w karierze dwukrotnie trafił krążkiem do siatki w jednym spotkaniu.
Oczywiście nie jest się tak pewnym siebie, gdy nie strzela się goli, ale w ostatnich trzech czy czterech meczach nasza linia ataku grała bardzo dobrze - powiedział Kanadyjczyk na antenie telewizji "Sportsnet".
Poza Royem gola dla "Rycerzy" strzelił Mike Amadio. Dla "Lawin" bramki zanotowali Nathan MacKinnon i Mikko Rantanen. Poniedziałkowa porażka była dla nich czwartą z rzędu.
Dwie bramki zanotował także napastnik Boston Bruins DeBrusk. Po dwóch tercjach i strzale Kasperiego Kapanena prowadziła ekipa z Pittsburgha, jednak w trzeciej właśnie Kanadyjczyk zapewnił zwycięstwo swojemu zespołowi, notując dwa gole w odstępie dziesięciu minut.
W ostatnim poniedziałkowym meczu zespół Philadelphia Flyers pokonał na wyjeździe Anaheim Ducks 4:1.