Polacy wystąpią więc w podobnym składzie co w Turnieju Czterech Skoczni. Zabrakło jedynie słabo spisującego się w TCS Stefana Huli, którego zastąpił Zniszczoł.
W zakończonym 6 stycznia w Bischofshofen Turnieju Czterech Skoczni biało-czerwoni spisali się bardzo dobrze. W klasyfikacji końcowej Kubacki był drugi, przegrywając tylko z Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem, Żyła - czwarty, a Stoch - piąty. Kubacki wygrał też jeden z konkursów - w Innsbrucku i wciąż pozostaje liderem Pucharu Świata.
W piątek na Wielkiej Krokwi odbędą się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata. Na sobotę zaplanowano konkurs drużynowy.