Mecz trwał dwie godziny i 38 minut, a w nim zawodniczki po siedem razy przegrywały swoje serwisy. W zdobytych punktach minimalnie lepsza okazała się Radwańska 105-103, ale rozstrzygnęła na swoją korzyść 14 gemów, o jeden mniej od rywalki.
Był to ich drugi pojedynek, a poprzedni w halowym turnieju ITF w Tourhout w 2009 roku również w trzech setach lepsza okazała się Holenderka 7:6 (7-5), 6:7 (5-7), 6:2.
Krakowianka jest obecnie 85. w rankingu WTA Tour, więc sama zmuszona byłaby przebijać się przez eliminacje. Jednak otrzymała od organizatorów "dziką kartę". Natomiast Krajicek jest sklasyfikowana o pięć lokat wyżej i teraz zmierzy się z Chinką Jie Zheng, rozstawioną z numerem 31., która na otwarcie miała wolny los.
W imprezie startuje jeszcze Agnieszka Radwańska, obecnie piąta na świecie. Także ona rozpocznie udział w imprezie od drugiej rundy, od pojedynku z Rumunką Soraną Cirsteą, która pokonała wcześniej Czeszkę Ivetę Benesovą 4:6, 7:5, 7:6 (7-5).
Rumunka, aktualnie 48. w rankingu, dwukrotnie wygrywała dotychczas z Radwańską - na twardych kortach w Sztokholmie w 2006 roku i trzy lata później w Los Angeles. Również dwukrotnie lepsza w tej konfrontacji okazywała się krakowianka, która pokonała ją w 2008 roku na ziemnej nawierzchni w Stambule i w kolejnym sezonie na twardej w Stanford.
Polka, która we wtorek obchodziła 23. urodziny, znalazła się w pierwszej ćwiartce drabinki, w której może trafić m.in.: w trzeciej rundzie na Włoszkę Flavię Pennettę (nr 27.), w czwartej na Serbkę Jelenę Jankovic (nr 12.) lub Belgijką Yaninę Wickmayer (22.).
W ćwierćfinale na jej drodze może stanąć niepokonana w tym sezonie liderka rankingu - Białorusinka Wiktoria Azarenka, z którą poniosła wszystkie trzy tegoroczne porażki - w półfinałach imprez WTA w Sydney i Dausze oraz rundę wcześniej w wielkoszlemowym Australian Open.
Poprzednio w Indian Wells Radwańska dotarła do czwartej rundy (1/8 finału), więc broni tu 140 punktów.
Wyniki środowych spotkań pierwszej rundy gry pojedynczej:
Michaella Krajicek (Holandia) - Urszula Radwańska (Polska) 3:6, 6:4, 6:4 Sorana Cirstea (Rumunia) - Iveta Benesova (Czechy) 4:6, 7:5, 7:6 (7-5) Klara Zakopalova (Czechy) - Laura Pous-Tio (Hiszpania) 6:1, 6:1 Galina Woskobojewa (Kazachstan) - Marina Erakovic (Nowa Zelandia) 5:7, 6:3, 7:5 Kimiko Date-Krumm (Japonia) - Pauline Parmentier (Francja) 6:1, 6:3 Timea Bacsinszky (Szwajcaria) - Anne Keothavong (W.Brytania) 6:4, 2:6, 7:5 Jamie Hampton (USA) - Polona Hercog (Słowenia) 6:0, 6:1 Jarmila Gajdosova (Australia) - Coco Vandeweghe (USA) 4:6, 6:3, 6:3 Carla Suarez-Navarro (Hiszpania) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:4, 6:2 Mona Barthel (Niemcy) - Jill Craybas (USA) 6:1, 6:2 Jelena Wiesnina (Rosja) - Casey Dellacqua (Australia) 6:4, 7:5 Barbora Zahlavova-Strycova (Czechy) - Ayumi Morita (Japonia) 2:6, 6:1, 6:4 Vania King (USA) - Sara Errani (Włochy) 7:6 (7-3), 6:4 Elena Baltacha (W.Brytania) - Arantxa Rus (Holandia) 3:6, 6:4, 6:3 Sania Mirza (Indie) - Kristina Barrois (Niemcy) 4:6, 6:2, 6:4.