Radwańska świetnie zaczęła mecz z Azarenką. Gładko wygrała pierwszego seta. Dała ugrać rywalce zaledwie jednego gema. Drugi był zdecydowanie bardziej wyrównanym widowiskiem. Przy stanie 5:6 Białorusinka przełamała podanie Polki i o losach spotkania musiał zdecydować trzeci set.

Reklama

Chyba nikt się nie spodziewał, że w decydującej partii "Isia" wprost zmiecie z kortu swoją przeciwniczkę. Radwańska dała pokaz wielkiego tenisa.

Po wspaniałej grze wygrała do zera. Gdyby przed meczem trener powiedział mi, że decydującego seta z Azarenką wygram 6:0, parsknęłabym śmiechem. To był z pewnością jeden z moich najwspanialszych meczów w wielkim szlemie, zwłaszcza tutaj, w Australii - powiedziała po meczu Polka.

W półfinale Austrialan Open zagra po raz pierwszy, a jej rywalką będzie Dominika Cibulkova, z którą wygrała pięć z sześciu pojedynków. Mam nadzieję, że zagram taki sam tenis, jak dzisiaj. Graliśmy ze sobą wiele meczów. Ostatnio w finale w Stanford, który niestety przegrałam. Czy mogę wygrać Australian Open? Mam taką nadzieję. Zrobię wszystko, co w mojej mocy - zakończyła Radwańska.