Kyrgios w trzeciej rundzie stoczył pięciosetowy pojedynek z Rosjaninem Karenem Chaczanowem (16.), który po czterech i pół godzinach walki wygrał 6:2, 7:6 (7-5), 6:7 (6-8), 6:7 (7-9), 7:6 (10-8). W pojedynku z Nadalem zdołał jednak urwać faworytowi już tylko jedną partię.
Australijczyk jest znanym w środowisku tenisowym miłośnikiem koszykówki i często trenuje w koszulkach w barwach drużyn NBA. W poniedziałek jeszcze podczas rozgrzewki przed samym meczem z Nadalem miał na sobie koszulkę Los Angeles Lakers z numerem ósmym, z którym w przeszłości występował Kobe Bryant. Kyrgios chciał w ten sposób uczcić pamięć legendarnego amerykańskiego koszykarza, który w niedzielę zginął tragicznie w katastrofie helikoptera.
Hiszpan walczy o 20. wielkoszlemowy tytuł i wyrównanie rekordu Szwajcara Rogera Federera. Jedyny dotychczas triumf w Melbourne odnotował w 2009 roku. Poza tym cztery razy dotarł do finału tego turnieju - 12 miesięcy temu musiał w nim uznać wyższość Serba Novaka Djokovica.
O siódmy występ w półfinale tej imprezy zawodnik z Majorki zagra z rozstawionym z "piątką" Dominikiem Thiemem. Austriak po raz pierwszy w karierze dotarł do najlepszej "ósemki" w Melbourne. Debiutancki występ w tej fazie zmagań na antypodach czeka też Niemca Alexandra Zvereva (7.), który z kolei będzie rywalem Szwajcara Stana Wawrinki (15.), triumfatora sprzed sześciu lat.