Pandemia koronawirusa sprawiła, że rywalizację w tenisie kobiet i mężczyzn wstrzymano co najmiej do połowy lipca. W ostatnich tygodniach ograniczano się jedynie do wirtualnych zmagań, ale w Niemczech rozpoczął się właśnie czterodniowy turniej pokazowy na prawdziwym korcie - ziemnym, pod dachem.
Impreza pokazowa z cyklu Tennis Point Exhibition Series odbywa się w akademii w miasteczku Hoehr-Grenzhausen, niedaleko Koblencji. Jest transmitowana na żywo. W setach gra się do czterech wygranych gemów.
W związku z zasadami bezpieczeństwa i higieny obowiązującymi w czasie pandemii koronawirusa podczas meczów nie ma kibiców, sędziów liniowych, dzieci i młodzieży do podawania piłek. Niedozwolony jest również tracycyjny w tenisie uścisk dłoni po meczu. Zawodnicy nie mogą liczyć na pomoc trenerów, ani nawet korzystać po meczu z kąpieli pod prycznicem.
Na korcie przebywają jednocześnie trzy osoby - oprócz graczy tylko arbiter.
Łącznie w turnieju bierze udział ośmiu tenisistów, z których najbardziej znany jest Niemiec Dustin Brown. To obecnie 239. zawodnik światowego rankingu, ale w 2015 roku zasłynął zwycięstwem nad słynnym Hiszpanem Rafaelem Nadalem w drugiej rundzie Wimbledonu.
W piątek w swoim pierwszym pojedynku pokonał rodaka Constantina Schmitza 4:2, 4:2.
Występuje także m.in. 354. na światowej liście Niemiec Benjamin Hassan.
Czek dla zwycięzcy wynosi niecałe tysiąc euro, a wyżywienie jest podstawowe, składa się z zapakowanych wcześniej kanapek i batonów energetycznych.
Pod koniec maja w tym samym miejscu planowane są dwa kolejne turnieje.