Już wcześniej jedne z największych azjatyckich zawodów zostały przeniesione z września na listopad w nadziei, że dojdą do skutku. Impreza odbywa się od 1984 roku, a ostatnią edycję wygrała Japonka Naomi Osaka.
Media podkreślają, że to nowy cios dla sportu w Japonii po przesunięciu igrzysk olimpijskich z 2020 na 2021 rok. Organizatorzy turnieju WTA przyznali, że rozważali przeprowadzenie go m.in. bez publiczności, ale koniecznością okazało się odwołanie w obliczu trudności związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom.
Rywalizacja w kobiecym tenisie - wstrzymana z powodu koronawirusa na początku marca - ma zostać wznowiona 3 sierpnia. Wtedy rozpocznie się turniej WTA we włoskim Palermo. Na liście startowej jest m.in. Iga Świątek.