Tiley dodał w wywiadzie telewizyjnym w stacji „Sports Sunday”, że obecność w styczniowych zmaganiach na twardych kortach w Melbourne zapowiedziały „wszystkie największe gwiazdy” światowego tenisa.

Reklama

Na razie nie wiadomo, jak liczna publiczność będzie mogła oglądać najlepsze zawodniczki i zawodników na świecie w dobie pandemii koronawirusa. Tiley zapowiedział wstępnie, że trybuny będą mogły być wypełnione od 25 do 50 procent.

Federer, 20-krotny triumfator turniejów Wielkiego Szlema, w lutym przeszedł artroskopię kolana i od tego czasu nie pojawił się na kortach. Po raz ostatni grał właśnie w tegorocznym Australian Open, gdzie dotarł do półfinału. Z powodu bólu w kolanie jego walka z Serbem Novakiem Djokovicem nie była wyrównana.

Serena Williams będzie chciała w Melbourne podjąć kolejną próbę walki o 24. wielkoszlemowy tytuł w singlu, dzięki czemu zrównałaby się z rekordzistką wszech czasów Australijką Margaret Court.

Amerykance nie udało się dokonać tego w US Open (porażka w półfinale z Białorusinką Wiktorią Azarenko) i w trwającym French Open. Rozstawiona w Paryżu z szóstką" Williams wycofała się przed meczem drugiej rundy, tłumacząc decyzję kontuzją ścięgna Achillesa, której nie doleczyła po turnieju w US Open.