W premierowej partii meczu nie było widać różnicy wynikającej ze 101 miejsc, jakie w światowym rankingu obu zawodników. Polak wykorzystał brak koncentracji ekscentrycznego Australijczyka w jego pierwszym gemie serwisowym, przełamał go, a później kontrolował przebieg wydarzeń na korcie i zwyciężył 6:3 po 27 minutach gry.

Reklama

Później do głosu doszedł bardziej doświadczony Kyrgios, który świetnym serwisem (22 asy) ustawiał sobie grę i często korzystał ze słabszego drugiego podania 26-latka z Piotrkowa Trybunalskiego. Dwa kolejne sety faworyt wygrał po 6:2 i po niespełna półtoragodzinnym pojedynku zameldował się w ćwierćfinale.

Zajmujący 121. lokatę w rankingu ATP Majchrzak wcześniej w Tokio pokonał niżej notowanego zawodnika gospodarzy Sho Shimabukuro 7:6 (7-2), 6:2.

Kyrgios na kolejnego rywala poczeka do wieczornego meczu rozstawionego z "trójką" Taylora Fritza z Japończykiem Hirokim Moriyą.

Sklasyfikowany na 20. pozycji 27-letni tenisista z Canberry rozgrywa bardzo dobry sezon. W lutym był 137. rakietą świata, ale po serii świetnych występów, m.in. dotarł do finału Wimbledonu, wygrał turniej w Waszyngtonie i był w ćwierćfinale US Open, awansował o ponad 100 miejsc.

Wynik mecz 2. rundy gry pojedynczej:

Nick Kyrgios (Australia, 5) - Kamil Majchrzak (Polska) 3:6, 6:2, 6:2.