Starsza z sióstr Williams po raz pierwszy od czterech lat wygrała z zawodniczką z Top50 - młodsza o 12 lat Giorgi zajmuje w rankingu WTA 48. miejsce. Stało się to mimo urazu kolana Amerykanki i spektakularnego upadku w pierwszym secie.
Włoszka, znana z agresywności i nieregularności na korcie, po dwóch przełamaniach w pierwszym secie odpłaciła się tym samym, ale przegrała w tie-breaku. Po wygraniu drugiego seta przegrywała w trzecim 2:5, ale ponownie doprowadziła do tie-breaka. W nim po bardzo wyrównanym boju ostatecznie triumfowała zwyciężczyni siedmiu turniejów wielkoszlemowych.
Williams czuła wsparcie publiczności
Czułam wsparcie – powiedziała Williams do publiczności zgromadzonej na trybunach. W drugiej rundzie pięciokrotna zwyciężczyni Wimbledonu spotka się z Czeszką Lindą Noskovą lub rozstawioną z numerem 2. Łotyszką Jeleną Ostapenko.
Amerykanka, zajmująca obecnie 697. miejsce w rankingu, wzięła udział w tym roku tylko w trzech turniejach: w Auckland, gdzie przeszła do drugiej rundy, w s'Hertogenbosch, gdzie przegrała w swoim debiucie, oraz w Birmingham.
W turnieju występują dwie Polki. Magda Linette po wyeliminowaniu Włoszki Jasmine Paolini w drugiej rundzie zagra ze zwyciężczynią starcia pomiędzy Brytyjką Katie Boulter a Chinką Lin Zhu. Z kolei Magdalena Fręch po przebiciu się przez kwalifikacje w pierwszej rundzie zmierzy się z 37-letnią Czeszką Barborą Strycovą (343. w ATP).