25-letni Saryczew chciał pięknie prezentować się na zawodach w regionie Wołga. Dlatego zastosował specjalną dietę - nie jadł i nie pił przez trzy dni. Udało się - wygrał.

"Trenowałem bardzo ciężko pięć razy w tygodniu. A potem, na dwa tygodnie przed zawodami, zacząłem restrykcyjną dietę, która zakładała nie przyjmowanie płynów i pokarmów w trzydniowych ciągach" - mówił dziennikarzom po zwycięstwie.

Reklama

Pięć dni później kulturysta wylądował w szpitalu. Zmarł z powodu niewydolności nerek.