p
Pokazy opalonych i wysmarowanych oliwką kulturystów zazwyczaj wieją nudą. Jednak przykład Rosjanina Aleksandra Wiszniewskiego pokazuje, że może być inaczej. On nie pręży się do publiczności. On udaje robota! W dodatku robi to bardzo zabawnie i z wielką gracją. Zresztą zobaczcie sami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama