Ale Łukasz Kubot nie ma co rozpaczać. Zagrał bardzo dobrze. Robredo jest 7. tenisistą świata, a Polak dopiero jest 134. Ale na korcie nie było widać wielkiej różnicy. Kubot grał jak równy z równym.

"Jestem zadowolony, nawiązałem walkę z jednym z najlepszych tenisistów świata, jednocześnie szkoda, że nie udało się wykorzystać szansy na zwycięstwo. Starałem się grac skrótami, to przyniosło spodziewane efekty ale w ostatnim gemie to właśnie Robredo <rozpracował> mnie skrótami" - ocenił Łukasz Kubot.

Reklama

Wyniki:

Gra pojedyncza, pierwsza runda:
Olivier Patience (Francja) - Dawid Olejniczak 7:6 (7-0), 6:4
Tommy Robredo (Hiszpania, 2) - Łukasz Kubot 6:4, 5:7, 7:5
Sergio Roitman - Juan Ignacio Chela (Argentyna, 3) 6:1, 6:2
Igor Andriejew (Rosja) - Nicolas Lapenti (Ekwador) 6:0, 6:4
Stefan Koubek (Austria) - Agustin Calleri (Argentyna, 5) 0:6, 7:6 (7-3), 7:5
Florian Mayer (Niemcy, 7) - Janko Tipsarevic (Serbia) 6:3, 6:3
Martin Vassallo Arguello - Maximo Gonzalez (obaj Argentyna) 2:6, 6:3, 6:3
Steve Darcis (Belgia) - Nicolas Massu (Chile) 6:7 (10-8), 7:6 (8-6), 6:4
Kristof Vliegen (Belgia) - Luis Horna (Peru) 6:2, 6:7 (10-8), 6:3
Gilles Simon (Francja) - Wiktor Troicki (Serbia) 6:0, 7:6 (8-6)

Gra podwójna, pierwsza runda:
Tomasz Bednarek (Polska), David Skoch (Czechy) - Juan Pablo Brzezicki, Austin Calleri (obaj Argentyna) 6:2, 7:5
Martin Garcia, Sebastian Prieto (Argentyna) - Diego Junqueira, Amriano Zabaleta (Argentyna) 6:2, 6:1
Jean Claude Scherrer (Szwajcaria), Lovro Zovko (Chorwacja) - Malimo Gonzalez (Argentyna), Albert Montanes (Hiszpania) 3:6, 6:1, 10:4














Reklama