Michel Platini dopiero od pół roku jest prezesem europejskiej piłki, ale już ostro wziął się do roboty. Na początek zajął się Ligą Mistrzów. Powód? Są to najbardziej prestiżowe rozgrywki na Starym Kontynencie. Ponadto Liga Mistrzów to prawdziwa maszynka do zarabiania pieniędzy. Co roku przynosi dochód liczony w setkach milionów euro.

Reklama

Pomysł szefa UEFA jest prosty. Skoro Liga Mistrzów ma się rozwijać, to muszą w niej grać kluby z różnych państw. Dotychczas było tak, że w rozgrywkach występowały tylko drużyny z najsilniejszych lig piłkarskich Europy. Teraz Platini chce, by grały w niej także zespoły ze słabszych krajów.

Na pewno skorzysta na tym polska piłka. Zwycięzca Ekstraklasy nie awansował do Ligi Mistrzów aż od jedenastu lat. Ostatnio grał w niej Widzew Łódź. Teraz jest szansa, że mistrz Polski automatycznie zagra w tych elitarnych rozgrywkach.

Ponadto Platini chce, by w Lidze Mistrzów oprócz zwycięzców rozgrywek ligowych mogli występować także triumfatorzy krajowych pucharów. Jak widać, pomysłów jest wiele. Wszyscy kibice polskiej piłki trzymają kciuki za wprowadzenie reformy w życie.

Reklama