"Wciąż trwa demontaż wielkiej sceny, na której występowała grupa U2. Skończy się w sobotę i dopiero wtedy będzie można ocenić stan całej murawy. Od początku jednak braliśmy pod uwagę, że po takiej imprezie konieczna będzie jej wymiana. Koszty wypożyczenia nowej nawierzchni na dwa spotkania eliminacyjne pokryje organizator koncertu, co było zapisane w kontrakcie. Niezależnie od wszystkiego, boisko na jesienne mecze reprezentacji będzie idealne" - powiedział Szczerbowski.
Czwartkowy koncert na Stadionie Śląskim obejrzało około 70 tysięcy widzów. Oprócz gigantycznej sceny, trawa musiała też "przyjąć" tysiące stojących na specjalnych podestach fanów U2.
W Chorzowie polscy piłkarze zagrają dwa pozostałe do zakończenia eliminacji mecze na własnym terenie - 5 września zmierzą się z Irlandią Północną, a 14 października ze Słowacją. Potem rozpocznie się modernizacja obiektu, której głównym elementem będzie zadaszenie trybun. Remont ma się skończyć w 2011 roku. Wtedy też zostanie wysiana nowa trawa.
Dyrektor Stadionu Śląskiego Marek Szczerbowski uważa, że ewentualne zniszczenie murawy podczas czwartkowego koncertu grupy U2 nie będzie miało wpływu na przygotowania i organizację na Stadionie Śląskim w Chorzowie jesiennych meczów piłkarskiej reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama