"To właściwy krok w tych trudnych czasach. Pieniądze pójdą na szkolenie dzieciaków - oni są przyszłością klubu. Przyszedł czas by zakasać rękawy i wziąć się do ciężkiej pracy" - powiedział 34-letni Veron.

Z powodu zadłużenia klubów start argentyńskiej ligi został przełożony. Większość zespołów żyje z transferów zdolnych graczy do Europy. Kryzys finansowy sprawił, że jest ich jednak znacznie mniej niż w poprzednich latach.

Reklama