Drużyna PBG Basket w obecnym sezonie wygrała tylko cztery z 12 meczów. Kijewski, prowadzący zespół od blisko półtora roku, po konsultacji z właścicielem klubu Jerzy Wiśniewskim, postanowił zrezygnować z funkcji trenera. "To była nasza wspólna decyzja. Uznaliśmy, że drużynie potrzebny jest nowy impuls. Nie ma co gdybać o tym co było, teraz patrzymy tylko do przodu. Takie rozwiązanie będzie najlepsze dla zespołu" - powiedział na konferencji prasowej Kijewski.
Tymczasowym następcą Kijewskiego będzie jego dotychczasowy asystent - Jankowski. Władze klubu rozmawiają z potencjalnymi kandydatami na nowego szkoleniowca. "Najpóźniej do końca roku będzie znany nowy trener. Jeśli Tomek Jankowski osiągnie dobre wyniki, też ma szansę objąć zespół" - zaznaczył Radosław Majchrzak, dyrektor PBG.
Kijewski pozostanie w poznańskim klubie, w którym będzie pełnił funkcję dyrektora wykonawczego. "Do jego zadań będzie należała realizacja celów strategicznych klubu. Chcemy, aby pan Kijewski otoczył opieką i radą nasz nowy projekt dotyczący szkolenia młodzieży - +PBG Junior+. Zamierzamy też wykorzystać jego pozycję w środowisku w relacjach z Polską Liga Koszykówki i Polskim Związkiem Koszykówki. W przyszłości liczymy też na jego pomoc w nawiązaniu współpracy z europejskimi klubami" - wyjaśnił prezes poznańskiego klubu Adam Bekier.
Eugeniusz Kijewski nie jest już trenerem koszykarzy PBG Basket Poznań. Jak zapewniają władze, nowy szkoleniowiec będzie znany najpóźniej do końca roku. W najbliższym meczu Pucharu Polski przeciwko Sportino Inowrocław, poznański zespół poprowadzi Tomasz Jankowski, dotychczasowy asystent Kijewskiego.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama