Tomasz Sikora rozpoczął pierwsze strzelanie od dwóch niecelnych trafień i musiał pokonywać dwie rundy karne, a rywale, którzy strzelali bezbłędnie, pomknęli dalej. Na drugim strzelaniu Polak dołożył jeszcze jedną rundę karną i to zadecydowało, że mógł zapomnieć o medalu.
Potem było już nieco lepiej. Sikora strzelał celniej i z ostatniego miejsca błyskawicznie przesuwał się w górę stawki. Niestety, nie starczyło już czasu, by poprawić lokatę. Gdyby Polak lepiej radził sobie na strzelnicy, to prawdopodobnie liczyłby się w walce o medal, bo biegowo przygotowany był znakomicie.
Mistrzem olimpijskim został Rosjanin Jewgienij Ustiugow, który wyprzedził Francuza Martina Fourcade'a, a brąz zgarnął Słowak Pavol Hurajt.