Trzy, w tym dwa złote wywalczyła 22-letnia panczenistka Martina Sablikova, co pozwoliło Czechom wyprzedzić minimalnie Polskę (15. miejsce) w klasyfikacji medalowej.

Rozwój internetu spowodował, że liczba zakładów bukmacherskich wzrosła o pięćdziesiąt procent w stosunku do turyńskich igrzysk w 2006 roku, wynika z ankiety przeprowadzonej przez Czeską Agencję Informacyjną (CTK). Jednak właściciele zakładów nie mają zbytnich powodów do radości. Wszystko dlatego, że bardzo wysoka była pula trafień - wygrane sięgały 90 procent.

Reklama

Czescy kibice stawiali nie tylko na Sablikovą, ale i na szwajcarskiego skoczka Simona Ammann czy hokejową reprezentację Kanady. Najwyższa wygrana wypłacona przez jeden z zakładów bukmacherskich to 518 tysięcy koron.