W ubiegłym tygodniu z RPA powinni wrócić do Polski mistrzyni świata w skoku o tyczce Anna Rogowska (SKLA Sopot) i jej klubowy kolega Mateusz Didenkow, a także wieloboistka Karolina Tymińska (ZLKL Zielona Góra).

Reklama

Zamiast do Hiszpanii do Spały na kolejne zgrupowanie udali się kulomioci: mistrz olimpijski Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa), Krzysztof Krzywosz (KS Podlasie Białystok) i Mateusz Mikos (AZS AWF Kraków).

Minionej soboty miały odlecieć na Lanzarote (Wyspy Kanaryjskie) cztery skoczkinie (w dal i trójskok). W najbliższą sobotę kończy się tam obóz licznej grupy, m.in. sprinterek i sprinterów, płotkarzy, skoczków w dal i wzwyż, a na Rodos - czterystumetrowców.

"Nie ma pewności, że będą mogli wrócić w zaplanowanym terminie. W Madrycie utknęła brązowa medalistka mistrzostw świata w siedmioboju Kamila Chudzik (AZS AWFiS Gdańsk). Natomiast do ośrodka we włoskiej Formii samochodem pojechała wicemistrzyni świata w skoku o tyczce Monika Pyrek (MKL Szczecin)" - poinformował PAP Piotr Haczek.

Jak zaznaczył, trzeba przebudować niemalże całą logistykę przygotowań do sezonu. Pociąga to za sobą dodatkowe koszty.

"Robimy wszystko, aby utrudnienia w ruchu lotniczym w jak najmniejszym stopniu zakłóciły proces szkoleniowy. Zawodnicy nie mogą siedzieć na lotniskach i czekać na rozpoczęcie podróży. Muszą trenować. Nie ukrywam, że z każdym dniem jest coraz trudniej" - podkreślił.

Stowarzyszenie European Athletic odwołało planowane na 24-25 kwietnia seminarium dla organizatorów mityngów.