Dwight Howard był poza konkurencją. Koszykarz o wzroście 213 centymetrów złamał zasadę, że zbyt wysocy zawodnicy nie potrafią wykonywać efektownych wsadów. Howard wyczyniał takie cuda, że gwiazdor Los Angeles Lakers Kobe Bryant aż łapał się za głowę. Jak po sztuczce z Supermanem.

Reklama

Cudacznych wsadów było więcej. Dużo pomysłów miał Gerald Green z Minnesoty Timberwolves. Ubiegłoroczny zwycięzca konkursu "pakował" piłkę do kosza z ciasteczkiem, a innym razem w samych skarpetkach. Zobacz przegląd najciekawszych wsadów.