"Jestem bardzo szczęśliwy z przyjazdu do Pekinu. To moje drugie igrzyska, ale tym razem prowadzę reprezentację Polski. Napawa mnie dumą fakt, że pod moją wodzą zespół wraca na olimpiadę po 40-letniej przerwie" - powiedział Bonitta.

Reklama

"Mam nadzieję, podobnie jak inni trenerzy, że pokażemy naszą najlepszą grę. Pierwszym celem jest awans do ćwierćfinału. Wtedy turniej zacznie się na nowo. Jesteśmy świetnie przygotowani taktycznie i fizycznie. Teraz trzeba dbać o stronę mentalną. W przededniu rozpoczęcia rywalizacji jestem optymistą" - dodał.

W konferencji prasowej wzięli udział wszyscy trenerzy męskich i żeńskich drużyn. Szkoleniowcy polskich ekip zajęli miejsca w samym centrum stołu.

"To na pewno będzie wyjątkowy turniej. Spodziewam się bardzo wysokiego poziomu zawodów. Polacy bardzo ciężko pracowali i stać nas na osiągnięcie najwyższych celów. Przez ostatnie dwa tygodnie doskonaliliśmy wszystkie aspekty gry i teraz nie możemy się doczekać pierwszego meczu" - podkreślił Lozano.

Reklama

Przed spotkaniem z dziennikarzami trenerzy wzięli udział w konferencji technicznej FIVB. Jak wyjaśnił Bonitta, omówiono wszystkie podstawowe kwestie - na przykład liczbę miejsc dla statystyków czy stanowisk do filmowania spotkań.

Pierwszym rywalem Polek będzie Kuba. Zdaniem Bonitty to bardzo mocny przeciwnik, z wielkim doświadczeniem w igrzyskach olimpijskich.

"Mają świetny serwis i atak. Musimy być spokojni, cierpliwie czekać na naszą okazję. Wiem, że możemy zagrać na takim poziomie jak rywalki. Na pokonanie Kuby mam kilka pomysłów" - powiedział.

Reklama

Trener Bonitta wyjaśnił także sytuację z Anną Podolec - zawodniczką, która doznała groźnie wyglądającej kontuzji oka w sparingowym meczu z Brazylią. "Z Anią wszystko będzie dobrze. Przejdzie jeszcze jedne badania medyczne, ale wierzę, że będzie gotowa do gry już w pierwszym spotkaniu" - zapewnił włoski szkoleniowiec.

Problemów zdrowotnych nie ma natomiast w ekipie Lozano. "Przez ostatnie 10 dni nikt nie opuścił treningu. Jesteśmy gotowi do meczu z Niemcami. Wiem, jak ważne są dla Polaków starcia z tym zespołem. Inauguracyjne spotkanie będzie kluczowe w kwestii awansu do ćwierćfinału - obie drużyny mają ten cel. Ich najmocniejsze strony to zagrywka i atak, ale my jesteśmy lepsi" - ogłosił argentyński szkoleniowiec.

Kobiety przystąpią do zawodów 9 sierpnia, a mężczyźni - 10. Z tego względu trenerzy nie wyrazili zgody, by zawodnicy wzięli udział w piątkowej ceremonii otwarcia igrzysk XXIX olimpiady w Pekinie.