Axel Buescher, niemiecki bilardzista, zaszokował cały sportowy światek, kiedy na jaw wyszło, że... zażywał niedozwolone substancje. Niemiecka Unia Bilardowa natychmiast zawiesiła zawodnika.

Doping w organizmie Bueschera odkryto w listopadzie, kiedy - chyba całkiem przypadkiem - przebadano go na tę okoliczność. Badanie dało rezultat pozytywny.

Reklama

Zawodnik tłumaczył, że niedozwolona substancja znalazła się w jego organizmie po tym, jak zażył lekarstwo, ale... zapomniał zgłosić środek organizatorom turnieju - informuje serwis zczuba.pl.

Kara dla dopingującego się bilardzisty jest wysoka - zawodnik odpocznie rok od uprawiania ulubionego sportu.

Co zażywał Buescher? Oczywiście EPO - środek, który zwiększa wydolność mięśni. Po co jednak supersprawne mięśnie przy stole bilardowym? To już pozostanie słodką (a raczej bardzo gorzką) tajemnicą niemieckiego gracza.

Reklama