Niski, krempy Yang, wspaniale poruszał się na korcie. Wszystkie jego uderzenia były szybkie i dokładne. Ponad dwumetrowy Janowicz ledwo za nimi nadążał.
W pierwszym secie 17-letni Chińczyk z Tajwanu prowadził 3:0, 4:1 i 5:2, by wygrać 6:3. Drugi set, to popisowa gra Janowicza. Serwując objął prowadzenie. Wszystko mu wychodziło - serwy, returny, a zwłaszcza forhend i było 5:0. Potem rywal jakby obudził się z letargu i zaskoczył ruchliwością Janowicza. Odrabiał stracone gemy i doprowadził do remisu. Przy podaniu Polaka było 6:5.
W tie-breaku łodzianin prowadził 1:0, 3:2 i 5:4. Podający Chińczyk zdobył dwa punkty i zrobiło się 5:6. Serwujący Janowicz popełnił podwójny błąd, przegrał seta 6:7 (5) oraz cały pechowy mecz 0:2 w czasie godziny i 20 minut.