A miało być zupełnie inaczej. A tak to Niemcy i Ekwador zebrały po trzy punkty, a nie Polska. I oczywiście zajmujemy ostatnie miejsce w grupie po pierwszym meczu. Co pozostaje Polakom? Proste: wygrać w następnym meczu z Niemcami, potem z Kostaryką i awansować do drugiej rundy. Tylko że dla polskich piłkarzy zwycięstwo z gospodarzami byłoby jak lądowanie na Księżycu. Szczególnie po tym, jak niemiecka drużyna pokazała ofensywny i skuteczny futbol w meczu otwarcia z Kostaryką.

Jest szansa na awans nawet przy remisie z Niemcami. Wtedy trzeba trzymac kciuki za kostarykańskich zawodników, którzy muszą pokonać Ekwador. A potem polscy piłkarze muszą wygrać z nimi. Najlepiej oczywiście byłoby po prostu zagrać dobrze od początku i nie liczyć na cud.

Przegrana z Niemcami zamknie nasze mundialowe szanse. Niestety, najprawdopodobniej tak właśnie się to skończy. Ostatni mecz grupowy zagramy jak zwykle o pietruszkę. I pewnie tak jak w Korei całkiem nieźle nam pójdzie. Polscy piłkarze najlepiej grają wtedy, kiedy już jest po wszystkim i nie muszą się denerwować, że coś zepsują.



pkt. bramki
1. Niemcy 3 4-2
2. Ekwador 3 2-0
3. Kostaryka 0 2-4
4. Polska 0 0-2