Raymond Domenech, trener Francji:



"Czasami brakuje słów, aby opowiedzieć, co się czuje. Tak właśnie jest teraz. Nasza drużyna, mimo że najstarsza w tych mistrzostwach, nadal jest w grze. Portugalia nie będzie łatwym przeciwnikiem, ale na chwilę obecną chcę nacieszyć się tym, co już osiągnęliśmy. Tylko futbol oferuje takie piękne chwile jak dziś".



Carlos Alberto Parreira, trener Brazylii:



"Nie można powiedzieć, że odpadliśmy bardzo wcześnie, ale nie tego oczekiwaliśmy. Nie byliśmy na to przygotowani, dlatego jest to bardzo trudny moment dla nas. Zostaliśmy pokonani przez bardzo silną drużynę. Zrobiliśmy jeden głupi błąd i jesteśmy bardzo zawiedzeni. Mimo to chciałbym podziękować swoim piłkarzom. To smutne, że w półfinale nie będzie ani jednej drużyny z Ameryki Płd. Nie będzie nas w finale i teraz musimy wrócić do ciężkiej pracy. Trzeba poważnie zastanowić się nad przyszłością. Moja praca z drużyną narodową dobiegła końca".



Zinedine Zidane:



"Potrzebowaliśmy wielkiego meczu i taki właśnie był ten z Brazylią. Wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie podołać fizycznie wyzwaniu i dokonaliśmy tego. Nie zamierzamy na tym poprzestawać, chcemy wywalczyć miejsce w finale. To, co do tej pory zrobiliśmy, jest piękne i nie chcemy tego stracić".



Thierry Henry:



"Zagraliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy taktyczny plan i wykonaliśmy go perfekcyjnie. Chcielibyśmy w ten sposób zatrzeć wrażenie, które pozostawiliśmy po sobie cztery lata temu, gdy nie wyszliśmy nawet z grupy".



Franz Beckenbauer, prezydent Komitetu Organizacyjnego MŚ:



"Brazylijczycy są zawiedzeni, ale taki jest futbol. Oni potrafią dokonywać wielkich rzeczy, ale tym razem nie przeszli tej przeszkody. Na pewno zrobili mniej, niż się od nich oczekiwało. Francuzi już w meczu z Hiszpanią pokazali, że potrafią dobrze grać i dzisiaj kontynuowali swoją udaną passę. Nie wiem czemu Zidane chce zakończyć karierę, przecież jest tak samo dobry, jak kilka lat temu. Uważam, że powinien kontynuować występy na boisku. Brazylia była wielkim faworytem tych mistrzostw, teraz mamy czterech równorzędnych półfinalistów".