W Brazylii futbol to religia, a piłkarze to bogowie. Jednak po odpadnięciu z mundialu kibice odwrócili się od swojej drużyny. Najbardziej oberwało się Ronaldinho. Fani są źli na swojego idola o to, że ten na mistrzostwach świata zagrał fatalnie. Wściekli na piłkarza Brazylijczycy w niewielkiej miejscowości Chapeco na południu kraju spalili jego pomnik.

Siedmiometrowy pomnik postawiono przed dwoma laty, gdy Ronaldinho po raz pierwszy został wybrany przez Międzynarodową Federację Piłkarską najlepszym piłkarzem świata. Zrobiony został z żelaza i drewna. Pomnik przedstawiał piłkarza biegnącego z piłką. Ustawiono go w centralnym punkcie miasta Chapeco (stan Santa Catarina).