Niełatwo jest wejść do ekstraklasy. Przez cały sezon piłkarze ŁKS Łódź walczyli w drugiej lidze, wywalczyli awans do pierwszej ligi, a teraz wszystko może pójść na marne! Unowocześnienie stadionu idzie wolno i nie wiadomo, czy robotnicy zdążą na czas. Trzeba zamontować silniejsze oświetlenie i zadaszyć tysiąc krzesełek.

Komisja Licencyjna stwierdziła, że jupitery na stadionie w Łodzi są zbyt słabe. Ponadto łódzki stadion nie ma trybuny krytej na tysiąc miejsc. Teraz ŁKS ma pięć dni, żeby znaleźć inny stadion. W grę wchodzą prawdopodobnie stadiony GKS Bełchatów i Wisły Płock. Ale rzecznik ŁKS, Marcin Durasik nie wyobraża sobie, żeby mecz inauguracyjny odbył się gdzie indziej niż w Łodzi. "Wierzę w to, że prace remontowe dostosowujące stadion do wymogów zostaną zakończone przed meczem z Pogonią Szczecin" - zapewnia Durasik.