Na dwa dni przed zakończeniem Wielkiej Pętli różnice między czołowymi trzema piłkarzami są sekundowe. W sobotę odbędzie się indywidualna jazda na czas i prawdopodobnie jej wynik zadecyduje o zwycięstwie w Tourze. Dlatego liderzy w dzisiejszym gorącym etapie oszczędzali siły.
Dopiero na 48. kilometrze rozpoczęła się ucieczka 15 kolarzy. Na metę jako pierwszy dojechał Włoch Matteo Tosatto. Jest pierwszym kolarzem z Italii, który wygrał w tegorocznym wyścigu. Tuż za Tosattim przyjechał drugi Włoch - Cristian Moreni i Niemiec - Ronny Scholz.
W klasyfikacji generalnej na czele bez zmian. Prowadzą Hiszpanie Oscar Pereiro i Carlos Sastre oraz Amerykanin Floyd Landis. Ten ostatni jest faworytem jutrzejszej jazdy na czas.
Wielka Pętla wyjechała z Alp i wjechała w... piekło. W niektórych miejscach asfalt był rozgrzany do ponad 50 stopni Celsjusza! Kolarze wytrzymali upał, ale zasłabło paru kibiców wzdłuż trasy przejazdu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama