Piłkarze z Łazienkowskiej mają szansę po raz czwarty w historii sięgnąć po to trofeum. Wystarczy, że pokonają na własnym stadionie zdobywcę Pucharu Polski, płocką Wisłę. Zadanie powinni mieć tym łatwiejsze, że wśród gości zabraknie asa atutowego Ireneusza Jelenia, którego sprzedano do francuskiego Auxerre.

Ale i Legia nie zagra w najmocniejszym składzie. Wciąż niezdolny do gry jest najlepszy piłkarz warszawskiego zespołu w rundzie wiosennej, Edson. Brazylijczyk nie pojechał razem z drużyną na zgrupowanie do Francji z powodu kontuzji stawu skokowego. Uraz był na tyle poważny, że noga lewego obrońcy Legii znalazła się w gipsie. Teraz powoli wraca do zdrowia, ale na boisku w meczu z Wisłą jeszcze go nie zobaczymy. Drugie poważne osłabienie to brak młodego napastnika Dawida Janczyka.

Legionista gra w tej chwili w reprezentacji Polski U19, na mistrzostwach Europy rozgrywanych w Wielkopolsce. Jeżeli nasze "Orliki" awansują do półfinału, zabraknie go także w pierwszym spotkaniu eliminacji do Ligi Mistrzów z islandzkim zespołem Hafnarfjördur. Brak Janczyka to poważna strata, tym bardziej że snajper Legii jest w znakomitej formie, co udowodnił w meczu z Belgami, zdobywając trzy gole. Oprócz Edsona i Janczyka, w składzie Legii może zabraknąć także Sebastiana Szałachowskiego i Grzegorza Bronowickiego, którzy doznali drobnych kontuzji podczas zgrupowania we Francji.